Wprowadzenie
Waporyzator manualny – co to jest? Wraz z rosnącą popularnością konopi, na rynku w zawrotnym tempie pojawiają się nowe produkty, akcesoria i urządzenia przeznaczone do konsumpcji. Jednym z ciągle rozwijających się trendów konopnych jest waporyzacja. Według wielu badań, waporyzacja stanowi zdrowszą alternatywę przyjmowania konopi w stosunku do tradycyjnego palenia. Pozwala ona przyjąć czynne substancje aktywne zawarte w suszu, bez doprowadzenia do procesu spalania. Gdy dochodzi do zapłonu suszu, prócz pożądanych substancji aktywnych wydziela się także wiele innych, szkodliwych dla naszego zdrowia substancji. Waporyzacja pozwala cieszyć się korzyściami płynącymi z konopi, bez przyjmowania pochodnych substancji smolistych.
Sam świat waporyzacji jest bardzo zróżnicowany. Waporyzatory dzielą się na wiele podkategorii – często działających zupełnie inaczej oraz lepiej sprawdzających się w odmiennych sytuacjach. Duża różnorodność sprzętu pozwala także potencjalnemu użytkownikowi dobrać urządzenie odpowiednie do wymagań i oczekiwań.
Waporyzator manualny
Waporyzatory manualne to podkategoria ciesząca się coraz większym zainteresowaniem wśród fanów waporyzacji. Są to urządzenia nie wymagające prądu. Vapor uzyskujemy poprzez podgrzanie urządzenia zapalniczką typu jet-flame. Nie poprzez uruchomienie instalacji elektrycznej w urządzeniu – tak jak w przypadku waporyzatorów stacjonarnych i przenośnych. Dla wielu osób jest to zdecydowany plus, ponieważ użytkownik nie musi martwić się o poziom baterii. Zmniejsza się też awaryjność samego urządzenia. Im mniejsza ilość elektrycznych elementów – tym mniejsze prawdopodobieństwo potencjalnej awarii sprzętu. Urządzenia te wymagają jednak pewnej wprawy oraz wyuczenia się odpowiedniej techniki ogrzewania suszu, aby nie doszło do zapłonu nabitego materiału. Głównymi faworytami tej kategorii jest firma DynaVap specjalizująca się w małych, przenośnych waporyzatorach z wyglądu przypominających metalowe lufki.
Firma DynaVap
DynaVap to amerykańska firma specjalizująca się w produkcji waporyzatorów butanowych. W 2015 roku zrewolucjonizowała amerykański rynek konopny, wypuszczając innowacyjny waporyzator nie polegający na użyciu prądu. W ofercie producenta znajdziemy serię budżetowych waporyzatorów o nazwie VapCap M, serie flagowych produktów o nazwie Omni, oraz serię Vong, przeznaczoną specjalnie pod filtrację wodną. Poszczególne serie różnią się między sobą ceną, użytymi przy produkcji materiałami oraz funkcjonalnością. Z reguły, do każdej z wyżej wymienionej serii co roku wypuszczane są nowe edycje. Następne generacje zawierają często szereg modyfikacji oraz zmian w wyglądzie w celu odróżnienia ich od poprzednich wcieleń produktu.
Jak działa waporyzator manualny?
Po otworzeniu opakowania ukazuje się nam waporyzator składający się z kilku głównych części – nakładki, górnej części waporyzatora (komory grzewczej), samego “body” urządzenia oraz kondensatora schowanego w środku samego waporyzatora. Producent nie dołączył do zestawu żadnych dodatkowych akcesoriów takich jak mieszadełko do suszu czy wycior. Nie jest to jednak absolutnie potrzebne aby w pełni korzystać z urządzenia – sam waporyzator w pełni wystarcza aby cieszyć się wysokiej jakości vaporem. Komora grzewcza zawiera sitko z regulacją – użytkownik jest w stanie zmienić położenie sitka w komorze, i dzięki temu zwiększyć ją lub zmniejszyć, aby dostosować ją do swoich wymagań. Dzięki regulacji komora mieści od 0.1g -0.05g zmielonego wcześniej w młynku suszu. Regulacja sitka jest możliwa dopiero od modelu M2021, wcześniej była ona dostępna jedynie w droższej wersji urządzenia z serii OmniVap.
Jest to więc z jednej strony niezwykle wydajne urządzenie. Z drugiej zaś strony mała komora sprawdza się idealnie w przypadku stosowania „microdosingu” (przyjmowania mikroskopijnych ilości materiału). Sam proces podgrzewania suszu również jest niezwykle zaskakujący i niespotykany w wielu innych urządzeniach. W nakładce znajduję się specjalny stop metali, który podczas podgrzewania zapalniczką wyda dwa charakterystyczne kliknięcia, informując tym samym użytkownika, że odpowiednia temperatura do waporyzacji została osiągnięta. Po kilku wdechach, gdy komora grzewcza wytraci część swojej temperatury, nasadka ponownie kliknie dwa razy, sygnalizując zakończenie cyklu oraz możliwość kolejnego nagrzewania zapalniczką.
Proces inhalacji
Inhalację rozpoczynamy od zdjęcia nasadki w górnej części urządzenia. Do odsłoniętej dzięki temu komory grzewczej wkładamy zmielony wcześniej w młynku susz. Następnie nakładamy nasadkę z powrotem na komorę grzewczą i ogrzewamy ją zapalniczką do momentu usłyszenia kliknięć. Ważne jest, aby jednocześnie obrać urządzenie w celu równomiernego rozprowadzenia temperatury. Pozwoli to zapobiec przypalania suszu. Po pierwszych kliknięciach należy rozpocząć proces inhalacji. Gdy usłyszymy kolejną serię kliknięć, oznacza to, że możemy ponownie skierować płomień zapalniczki na nasadkę oraz rozpocząć cały proces od początku. Jedno nabicie komory starcza na około 4 cykle grzewcze co świadczy o ogromnej ekonomiczności urządzenia.
Jesteśmy w stanie także manualnie regulować temperaturę w urządzeniu. Robi się to za pomocą regulacji sposobu nagrzewania. Im wyżej nasadki będziemy kierować płomień, tym szybciej wyda ona charakterystyczne kliknięcia. Dzięki temu użytkownik jest w stanie zdecydować czy liczy się dla niego smak, czy ilość wytwarzanego vaporu. Jeśli skierujemy płomień na sam dół nasadki, kliknięcie nastąpi później – dzięki czemu ilość vaporu uzyskanego z inhalacji porównać można do ilości dymu z bonga (co jest naprawdę zaskakujące biorąc pod uwagę tak małą pojemność komory grzewczej).
Czy waporyzator manualny jest dla mnie?
Dynavap to firma oferująca świetny i stosunkowo tani waporyzator butanowy. Cała seria “M”, poprzez swoją budżetowość idealnie sprawdza się jako “wejście” do świata waporyzatorów nie posiadających żadnej elektroniki. Podobnie jak w przypadku drewnianych waporyzatorów typu Tetra One czy Sticky Brick, prawidłowe użytkowanie tego sprzętu wymaga jednak pewnej wprawy. Nie jest to tak proste jak w przypadku waporyzatorów elektrycznych – nabicie komory oraz ustawienie temperatury. Proces ogrzewania oraz obracanie urządzenia jest w stanie sprawić początkującemu użytkownikowi pewne problemy skutkujące przypaleniem suszu. Jednak po opanowaniu odpowiadającej użytkownikowi techniki, jest to sprzęt niezawodny.
Dużą zaletą jest także prostota samego urządzenia. Składa się on zaledwie z kilku głównych elementów oraz z łatwością można rozłożyć go na części pierwsze. Skutkuje to zarówno prostotą podczas czyszczenia, jak i faktem iż w samym waporyzatorze praktycznie nie ma się co zepsuć. Każda część jest prosta w wymianie lub personalizacji wedle własnych oczekiwań. Na rynku istnieje także zatrzęsienie wszelkiego rodzaju akcesoriów i części wymiennych, oferowanych zarówno przez samego producenta, jak i przez licznych mniejszych sprzedawców produkujących dedykowane do tego waporyzatora akcesoria i dodatki. Pozwala to użytkownikowi w pełni dostosować waporyzator pod siebie, oraz stworzyć unikalny zestaw spełniający personalne wymagania.